Około 5 lat jak nie dłużej leżała modelina i nie bardzo umiałam z niej coś zrobić. Powodem była jej twardość, młotkiem można ją było traktować a ona się kruszyła tylko.
Do wczoraj :D
Urodziny brata, brak prezentu, pomysł , akcja i reakcja.
Złapałam wazelinę ,modelinę i po małym wysiłku wazelina nadała idealną konsystencję masie. Starszy syn zrobił wydruk , młodszy syn lepił małe elementy, a ja skupiłam się na Ciastku bo nie miałam żadnej formy.
Prezent okazał się trafionym, brat miał radochę jak dzieciak.
Oto efekt wspólnej pracy
4 komentarze:
Wróciłaś;)))Superowo!!
Zdolna jesteś i masz gust,więc oglądanie Twoich prac,to sama przyjemność.Cudoooo z tego ciastka,a w ramce wygląda niesamowicie.
Swietny ten ciastek!!!
Ciastek świetnie wyszedł. Prezent jest super, prostota i radość :)
Buziaczki Marzenko :*
fantastyczny Ciastek
Prześlij komentarz