niedziela, 11 marca 2012

Pierścionek.

Tak mi się tęskni za pięknymi wakacyjnymi kolorami, że w końcu postanowiłam pobawić się biżuterią. To takie małe drobiazgi w których można ukryć tęsknoty i nosić je przy sobie.
Lazurowy kolorek nie muszę pisać co symbolizuje :)




piątek, 9 marca 2012

Grunt to spontanicznie :P

W życiu uważam trzeba prawie wszystkiego spróbować. W oczekiwaniu na pomocny przedmiot do wyrobu pierścionków postanowiłam odwiedzić przeterminowane gazetki, w ten sposób zakupiłam sobie "Szydełkowanie dla początkujących" z marca 2010 roku :D Mając ciekawą fotkę poncho pogrzebałam w szafie, okazało się mam szydełko i tyle włóczki, że spokojnie mogę ja wykorzystać na próby i ćwiczenia.
Dobrałam zbliżone kolory i rozpoczęłam zabawę :D
Najzabawniejsze jest to, że przez 30 lat uważałam dzierganie za nudne i monotonne. Na dzień dzisiejszy zmieniłam zdanie i chyba wiem dzięki komu i czemu, i chwała Wam za to Kochane Ogrodniczki.
Trzymajcie za mnie kciuki, mam już 5 kwiatowych elementów, biorę się dalej za robotę. Może na święta wystąpię w czymś zupełnie dla mnie nowym, a w dodatku własnoręcznie zrobionym :D:D:D


Minęło parę godzin i chwalę się mam już jeden prostokąt kwiatowy gotowy i siateczkę zaczętą, ale to wciąga.
Na szczęście wstawiłam obiad w międzyczasie :D

niedziela, 4 marca 2012

Ugrzęzłam z frywolitką, chciałam coś od siebie dodać i pozmieniać i pomerdało mi się troszkę :/ Chyba muszę poświęcić serwetce trochę więcej czasu, ale jak tu się skupić na serwetce jak jest wiele innych rzeczy do popróbowania :)?

sobota, 3 marca 2012

Sutasz

Jakiś czas temu zaciekawił mnie sutasz, kupiłam sznureczki , igiełki i coś tam zaczęłam dłubać. Nie trwało to długo i leżało kilka miesięcy aż do wczoraj :D Kupiłam lepsze nici i jakoś tak samo się uszyło :D Nie ma ten element konkretnego przeznaczenia, myślałam żeby wykończyć go jako broszę.