Łatwo nie było, na szczęście już skończone :D
środa, 29 lutego 2012
piątek, 24 lutego 2012
Frywolitka
Trochę namęczyłam się z rozszyfrowaniem łączenia drugiego rzędu ale udało się, potem już nie mogłam przestać aż ukończyłam ten etap :D
środa, 22 lutego 2012
Takie tam...
Ewci zbrakło kordonka wiec sobie uszyła pokrowce na krzesła, nie ma to jak zająć czymś ręce hehe.
Dostałam od Ewy wzory więc i mnie naszło, to chyba się udziela jakoś telepatycznie. Jako że jestem początkująca we frywolitkach to tak delikatnie zabrałam się za serwetkę wg wzoru. Oczywiście na wstępie rąbnęłam się i nie zrobiłam pikotka, ale odwrotu nie było więc dłubałam dalej. Jest w tym tez jakaś korzyść, brak pikotka zawęził pole działania co w moim przypadku skróci czas pracy i nie zniechęci do dalszego dłubania :D Stanęło na tym że mam dwie napoczęte serwetki :p Oj coś czuję że będzie ich więcej.
Hurra przyszły barwniki , teraz to się będzie działo. Na razie mam niebieskie palce i nie mogę ich domyć :D :D :D
Dostałam od Ewy wzory więc i mnie naszło, to chyba się udziela jakoś telepatycznie. Jako że jestem początkująca we frywolitkach to tak delikatnie zabrałam się za serwetkę wg wzoru. Oczywiście na wstępie rąbnęłam się i nie zrobiłam pikotka, ale odwrotu nie było więc dłubałam dalej. Jest w tym tez jakaś korzyść, brak pikotka zawęził pole działania co w moim przypadku skróci czas pracy i nie zniechęci do dalszego dłubania :D Stanęło na tym że mam dwie napoczęte serwetki :p Oj coś czuję że będzie ich więcej.
Hurra przyszły barwniki , teraz to się będzie działo. Na razie mam niebieskie palce i nie mogę ich domyć :D :D :D
niedziela, 19 lutego 2012
Aniołki na zdrowie i spuchnięte koty :p
Zostałam poproszona by zrobić aniołki, które mają czuwać nad zdrowiem nowych właścicieli. Pomysł znajomej , moje wykonanie :) ten po lewej to chyba dr. Hause :p mi wyszedł.
Teraz pozostaje tylko wykończyć medyczną parę.
Koty wyszły z reszty ciasta i spuchły jak moja twarz po wyrwaniu ósemki. Zastanawiam się jak je pomalować, może macie jakieś pomysły ???
Teraz pozostaje tylko wykończyć medyczną parę.
Koty wyszły z reszty ciasta i spuchły jak moja twarz po wyrwaniu ósemki. Zastanawiam się jak je pomalować, może macie jakieś pomysły ???
niedziela, 12 lutego 2012
.....kolczyki
Tak mi jakoś w piątek przyszło do głowy, że skoro ząb już nie bierze nade mną góry to ja sobie coś spróbuję podłubać. Czasu było mało to i małe drobiazgi wyszły. Kurcze wciąga mnie to.
piątek, 10 lutego 2012
To przez Agatkę zmajstrowałam:p
Mydełka własnoręcznie wykonane dochodzą w szafie,
za półtora tygodnia będą pierwsze testy. Pachną super, a wyglądają hmmm... apetycznie ??
czwartek, 9 lutego 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)