... myślałam, że jak będę zmuszona leżeć to będę cały czas wyszywać, a tu lipa. Ręce w pozycji pół leżącej mi mdleją, siedzieć nie mogę no to i marniutko mi idzie wyszywanie.
Za to przeczytałam kryminał, " Rozbite okno" Jeffery Deaver :)
To co udało mi się wyszyć wygląda tak :
4 komentarze:
Nie wiem co się tam Emciu z Tobą dzieje,ale życzę Ci zdrówka:)Wracaj szybko do siebie i skończ wreszcie to dzieło,bo chcę zobaczyć finał:)Wiem ,że będzie piękny;)
Marzenko, wracaj szybko do pozycji pionowej, bo to cudo nie może sie juz doczekać, az go będziemy podziwiać w całej okazałości :)
Zapowiada się na cudo :)
Zapowiada się piękny obrazek :) I duuuuzo zdrówka życzę :)
Prześlij komentarz