czwartek, 8 lutego 2018

No i wpadłam :D

Od kilku lat obiecywałam sobie że "tyknę" modelinę, no i niestety zbyt nerwowo i bez przygotowania do niej podchodziłam. Trochę pozwiedzałam, poczytałam, pooglądałam i okazuje się że to świetna zabawa. Masa pomysłów i tych podejrzanych i własnych czeka i kłębi się w głowie. 
Na szczęście modelina nie traci właściwości przez lata więc pocieszam się że jak sobie odpuszczę to materiały nie ulegną zepsuciu.
Mam w planie wykonać dioramę z udziałem babeczek i innych słodkości. 
 
Zapraszam do zakładki MINIATURKI, 
tam jest link do osobnego bloga z miniaturkami..



1 komentarz:

Gosia pisze...

Smakowite maleństwa.