Zostałam poproszona by zrobić aniołki, które mają czuwać nad zdrowiem nowych właścicieli. Pomysł znajomej , moje wykonanie :) ten po lewej to chyba dr. Hause :p mi wyszedł.
Teraz pozostaje tylko wykończyć medyczną parę.
Koty wyszły z reszty ciasta i spuchły jak moja twarz po wyrwaniu ósemki. Zastanawiam się jak je pomalować, może macie jakieś pomysły ???
6 komentarzy:
Medyczna para znakomicie wygląda, też bym chciała mieć takiego Hausa w domu...
Koty widzą mi się czarno-białe...
Pozdrawiam!
A gdzie gruszkowy dla Asi?
Koty to fajne we wszystkich kolorach
Koty w stylu ying yang, hmm chyba coś w tym stylu będzie :)
Czekam na barwniki, może nawet dziś przyjdą to postaram się rozrobić ciasto.
Ale że barwione od razu? i nie będziesz malować?
A w ogóle to normalnie nadziwić się nie mogę twoim talentom ...no koty to takie jakby zaraz miały z wieszaczka zeskoczyć i o nogi się ocierać ...
Bedę malować, ale niektóre drobne elementy będzie łatwiej z kolorowego ciasta zrobić.
Koty same tekie wyszły :p
Prześlij komentarz