piątek, 28 grudnia 2012

Motylek nr. 2

Wróciłam do koronki igiełkowej, po poprzednim motylku nabrałam chęci na kolejnego. Bardzo lubię tą technikę mimo że może wydawać się trudna to wcale tak nie jest.





7 komentarzy:

Unknown pisze...

Jaki slodziutki motylek!! Chyba musial byc trudny w wykonaniu.. Efekt swietny :))

Unknown pisze...

Sliczniutki:D

Lucy pisze...

No piękny ...
u mnie musiałby być różowy ..mała terror w domu prowadzi ..wszystko różowe i błyszczące ...

Oskar pisze...

jejku
decoupage
wiklina
pieczenie
malowanki
papierki
cuda niewidy
kobieta renesansu normalnie ;-)

Emka pisze...

Dziękuję za miłe słowa:D
Deco-Latifa żeby mi przez to było lżej chociaż ;) No cóż męczy mnie to czasem ale taka już jestem że muszę wszystkiego spróbować :) Ponoć kobieta renesansu była doskonała, uwierz, że mi daleko do niej, ale dziękuję to dla mnie komplement:D))))

Unknown pisze...

Jaki cudny;)Muszę Ci powiedzieć,że robisz piękne i oryginalne rzeczy;)Będę tu częstym gościem;)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam;)

LUNA pisze...

Bardzo mi sie podobaja wszystkie prace zrobione ta technika , jakos mnie nie przekonałas ,że jest prosty , ale za to cudowny , pozdrawiam.