Dokończyłam igielnik, oto efekt.
Oczywiście jeden z ulubionych motywów Lawenda :D, pierwszy raz haftowałam w ten sposób, czysty przypadek, nitka mi się poplątała w pewnym momencie, prawda że efekt jest ciekawy:)
Szczerze jestem z niego baaaardzo zadowolona, mieści się w ręku i jest w nim jeszcze sporo miejsca na następne igiełki:D
9 komentarzy:
Ale fajnie wyszedł ..w pierwszej chwili myślalam , że to torebka ..filcowa torebka
Taki haft też by na niej super wyglądał
Świetne połączenie sztruksu z delikatnym haftem;)Bardzo mi się podoba;)Jest taki gustowny;)
Jest piekny! Bardzo mi sie podoba!
Zglos go tu na wyzwanie:)
http://szuflada-szuflada.blogspot.de/2013/02/otworz-szuflade-w-lutym-porzadki-w.html
No i zgłosiłam go do szuflady :D
Dziewczyny bardzo wam dziękuję za budujące komentarze :*
No:) To super, ze go zglosilas, bo zasluzyl sobie:)
Śliczny, kapitalne kolory :) Dziękuję za udział w wyzwaniu
cudny, rewelacyjny pomysł :)
Piękny igielniczek :)
Super... Mi też by się przydał taki igielnik, ale narazie plan w głowie kiełkuje :) I chyba też muszę zrobić porządki w szafie :)
Prześlij komentarz